22-08-2018, 14:15
3 dni temu byłem na 17-stce u kolegi. Było dużo osób, 3 kolegów zgonowało. :>
Wszyscy "lekko wstawieni" (ekhm...) śpiewaliśmy, piliśmy itd.
Tańczyliśmy rosyjskie hard bassy z włączoną muzyką na całą wieś.
Ok. 2 w nocy, wszyscy pijani, prosiliśmy rodziców jubilata o papierosa (._.).
Leżeliśmy na środku ulicy, śpiewaliśmy różne piosenki.
Śpiewanie "GUZIOR - WIFI" wyglądało mniej więcej tak:
"Mówiła mi mała Mati,
Mówiła jak czujesz to napisz."
Tekst znaliśmy do końca refrenu, później zwrotka wyglądała tak:
"mmm hmm emmm mmmm", i tak cały czas aż do refrenu.
Ale urodzinki były fajne. :>
Wszyscy "lekko wstawieni" (ekhm...) śpiewaliśmy, piliśmy itd.
Tańczyliśmy rosyjskie hard bassy z włączoną muzyką na całą wieś.
Ok. 2 w nocy, wszyscy pijani, prosiliśmy rodziców jubilata o papierosa (._.).
Leżeliśmy na środku ulicy, śpiewaliśmy różne piosenki.
Śpiewanie "GUZIOR - WIFI" wyglądało mniej więcej tak:
"Mówiła mi mała Mati,
Mówiła jak czujesz to napisz."
Tekst znaliśmy do końca refrenu, później zwrotka wyglądała tak:
"mmm hmm emmm mmmm", i tak cały czas aż do refrenu.
Ale urodzinki były fajne. :>